Geoblog.pl    wrozdy    Podróże    wietnam...    widoki piekne, acz wycieczka marna
Zwiń mapę
2010
27
lis

widoki piekne, acz wycieczka marna

 
Wietnam
Wietnam, Hạ Long
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2780 km
 
Zatoka Ha long robi niesamowite wrazenie,acz wycieczki wiecej jest w autobusie niz na statku..
rano wyjazd droga do zatoki zajmuje okolo 4 godzin,oczywiscie jak to na zorganizowanych wycieczkach bywa trzeba po drodze zatrzymac sie w sklepie..Pozniej chwile czekalysmy na przystani,gdyz ruch tam jest ogromny,przypomina to wielka fabryke..Jesli ktos ma czas polecam probe zorganizowania rejsu na wlasna reke, czyli dostanie sie do zatoki i tam poszukanie kogos.W Hanoi takiej opcji nie ma, wycieczki sa wszystkie mniej wiecej takie same,lecz cena rozna od 25-90 i mowie tu o standartowej opcji 2 dni,1 noc. Musze dodac nazwa 2 dni jest mylaca, samego plywania jest moze z 3 godziny,pozniej statek zatrzymuje sie w strefie "spania" i tyle, rano moze 3 godz rejsu i do domu.. Dla mnie chyba najfajniesze bylo skakanie do wody z gornego pokladu i plywanie..Zdecydowalysmy sie na to tylko ja i Tracy..
Ludzie z ktorych okazje mialysmy poznac na statku okazali sie wspaniali, wieczorem mama poszla spac,a ja siedzialam z para z Australi i Tracy i Alexem,wymienialismy sie spostrzezeniami na temat tego cudownego kraju,a pozniej adresami, by moc sie gdzies na swiecie zatrzymac;)
W wycieczce bylo uwzglednione zwiedzanie jaskini, 1,2 pomieszczenie nie robilo wrazenia,ale trzecia ogromna grota wygladalo nieziemsko i pisze to w doslownym tego slowa znaczeniu, niektore skalki sa jeszcze podswietlane na rozne kolory co tylko poteguje to uczucie..A na czym polega tam rola przewodnika, pokazuje wskaznikiem na skalki i mowi co to jest np. o patrzcie wielblad,a tu zolw,fascynujace wrecz, wszyscy chyba smialismy sie wtedy z niego pod nosem..Zreszta byl on strasznym bucem..
2 czyli ostatniego dnia rejsu nie mielismy przwidzianych zadnych atrakcji,wiec z zazdroscia patrzylismy jak inni plywaja kajakami itd i wtedy na statku podniosl sie bunt, wtorowali mi niezwykle sympatyczni Wlosi, ktorzy okazali sie byc policjantami,ale to juz inna historia.. I tak wywalczylismy,oczywiscie za doplata,krotki rejs z tubylcami wzdluz wysepek mala lodeczka,krotki,lecz warto bylo..
Jedzenie na statku bylo ok,choc po lunchu bylam wciaz glodna,nie tylko ja, w sumie to mialam tam wrazenie,ze jestem najwiekszym obzartuchem z nich wszystkich. Na kolacje sie jednak postarali i wyszlam z niej z pelnym brzuchem,krewetki,smazona ryba,wolowina z ananasem wszystko dobre w ogolnej skali jednak na 4..
Oprocz samej zatoki najwieksze wrazenie robi tlum statkow podazajacych w jedna strone, wyglada to troche tak,jakby wszyscy wyruszali na wojne;) Przemysl turystyczny kwitnie..
Halongcruise.vn nie polecam,duza kasa,zero atrakcji, choc spodziewam sie,ze w wiekszosci jest podobnie,ale zycze wiecej szczescia..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 16 wpisów16 3 komentarze3 76 zdjęć76 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
17.11.2010 - 28.11.2010
 
 
15.11.2010 - 15.11.2010